5. Dolina Leśnicy Bieg o Breńskie Kierpce

W minioną niedzielę miałam przyjemność fotografować jedno z ważniejszych wydarzeń sportowych na terenie mojej gminy. Piąta już edycja biegu o Breńskie Kierpce to rywalizacja, która przyciąga tłumy ludzi.

 W tym roku ponad 460 osób wzięło udział w zawodach organizowanych w Brennej. 

Trasa była wymagająca, liczyła ponad 15 kilometrów - w tym 710m to podbiegi. Zbiegi przebiegały przez kamieniste i często niebezpieczne ścieżki. Uczestnicy dzielnie pokonywali kilometry, by z dumą dotrzeć na metę. Tegoroczny rekord trasy to 1:00:54,0. 

Ogromny pokłon w stronę organizatora, całej ekipy, fotografów, filmowców oraz przede wszystkim uczestników za stworzenie niesamowitej atmosfery.

Poznałam świetnych ludzi, którzy napędzili mnie bardzo pozytywną energią. Nie biegam z kilku względów ale kłaniam się nisko każdemu, kto wziął udział w tym przedsięwzięciu. 

Najstarszy uczestnik miał 83 lata. Dobiegł do mety z uśmiechem na twarzy. Powinniśmy brać z Niego przykład. Każdy wiek jest dobry, by biegać, ruszać się i osiągać sukcesy. Wielki szacunek i brawa!

Już za rok kolejna edycja. Wszelkie informacje o wynikach, fotorelacje oraz ważne informacje pojawiają się na tutaj oraz na fanpagu! :)

A jeśli macie ochotę zobaczyć więcej moich zdjęć z biegu to zapraszam TUTAJ!

Do następnego!

instagram/snapchat -> @likeabedlamite

Fotoksiążka od Seel Digital.

Hej.

Być może to czas powrotu. Powroty bywają ciężkie, nie zawsze są warte zachodu. W tym przypadku potrzebuję wrócić. 

Mija połowa wakacji. Moje życie zmieniło się o 180 stopni. Jestem szczęśliwa. Brakowało mi tego uczucia. Brakowało mi poranków z uśmiechem na ustach, spokojnego zasypiania i wyciszenia. Teraz będzie lepiej. Musi być lepiej, wierzę w to.

Próbuję fotografować. Intensywność sesji wzrasta. Moje portfolio zostało skompletowane. I to właśnie o nim chcę Wam dziś opowiedzieć. Niedawno na Facebooku pojawiła się reklama Seel Digital, która przykuła moją uwagę. Od zawsze chciałam stworzyć własne portfolio. Robię zdjęcia od kilku ładnych lat i nigdy nie były wystarczająco dobre, by ich zbiór określić mianem "portfolio". 

Książka od Seel Digital. Porządna jakość, matowe wykończenie, wyraźne kolory oraz elegancja. Tymi słowami opisałabym otrzymany album. Możliwość rozmieszczenia zdjęć, ich ilości oraz wszystkich dodatków mnie zachwyciła. Zamówienie dostarczono bardzo szybko. Jestem bardzo zadowolona z tej współpracy. Fotografia to nieodłączna część mojego życia i bardzo się cieszę, że dzięki fotoksiążce mogę mieć swoje własne portfolio.

Otworzyłam się na inny rodzaj fotografii. Poza światem makro, w moje serce wkradły się również portrety. Niedawno miałam przyjemność fotografować cudowną parę (niebawem zrobię post i pokażę Wam perełki z sesji). Rozwijam swój profil na instagramie - zachęcam Was do przejrzenia i śledzenia! 

Do zobaczenia niebawem! :)

snapchat/instagram -> @likeabedlamite

Hej!

Chyba przyszedł moment, by powiedzieć o tym wprost. 

Ostatnio czyt. od stycznia BARDZO wiele się zmieniło. Myślę, że na lepsze aczkolwiek to dopiero początek przeprawy. Nigdy Wam nie mówiłam o swoim życiu prywatnym i niech tak zostanie. 

Fotografia wciąż u mnie gości, wciąż mnie pasjonuje. Ba! Dołączyłam do ekipy z samorządu szkolnego jako fotograf, także dzieje się. 

Co do bloga: zawieszam działalność. Może to kwestia tego, że w tej chwili makrofotografia się budzi do życia i za jakiś czas do niej wrócę. Nie wiem. Skupiam się na estetyce Instagrama. To jeden z kanału mediów społecznościowych z którego jestem zadowolona. Przykuwam dużą uwagę do estetyki zdjęć, ich treści a także do regularności. Wiem, że wielu z Was właśnie tam mnie śledzi i pewnie zapomniała o blogu ale to dobrze. Jednak chciałam napisać oficjalny post, ponieważ zauważyłam stałą liczbę wyświetleń - nie chciałabym, by ktokolwiek czekał na post, który może się nigdy nie pojawić. 

Podsumowując chciałabym umieścić bloga w strefie zero. Nie usuwam go, ale też nie gwarantuję postów. Być może za jakiś czas powrócę z nowymi dawkami sił. Wpadajcie na mojego instagrama -> LIKEABEDLAMITE aby być na bieżąco z moimi pracami. Na osłodę kilka zdjęć: 

Trzymajcie się! <3

Witajcie. Nawet nie szukam usprawiedliwienia na swoją nieobecność. Napiszę tylko, że przepraszam. 

Czy ten rok miał być dobry? Czy wszystko miało się układać? 

Oczekiwania kontra rzeczywistość. Zetknęłam się z ciężką prawdą. Poszukajmy pozytywów. Pierwszy, miły tydzień  stycznia. Zdałam prawo jazdy. To tyle? Tak.

Rok 2017 ukazuje prawdę o ludziach. Kto by pomyślał, że osoby, które ledwo Cię znają, potrafią do tego stopnia chcieć Ci zniszczyć życie i co gorsza,  robią wszystko by to uczynić. Głęboko wierzę, że karma wraca. 

Blog ożyje wraz z nadejściem wiosny. Jak wiecie, przełom zimy oraz wiosny to trudny czas pod wieloma względami. Fotografia makro napotyka ogromne przeszkody. Dziś przychodzę z luźnym postem, jakiego dawno tutaj nie było. Popatrzyłam szerzej na najbliższe otoczenie. Nie skupiłam się na drobnostkach, które wszyscy pomijają. Nie spełniam swoich marzeń i celów dzisiejszymi zdjęciami ale chciałam, byście wiedzieli, że wciąż tutaj jestem. 

Trzymajcie się i do następnego. 

snapchat/instagram -> @likeabedlamite

Hello! Nadrabiam nieobecność i wrzucam drugiego posta. Dostałam dziś sporej dawki motywacji i pomysłu na zdjęcia. Użyłam stałki. Chyba się zaczynamy lubić. Tkwijmy w  nastroju świątecznym bo przecież za tydzień rozpocznie się najpiękniejszy okres w roku!  Nie mówiąc zbyt wiele, zapraszam!

Do następnego kochani! <3

snapchat/instagram - > @likeabedlamite

No cześć! Witam w czwartkowe popołudnie, chwilę przed świętami. Moja osiemnastkowa impreza, która odbyła się w zeszły piątek zaowocowała tyloma wspaniałościami, że aż trudno uwierzy, jak wspaniałe osoby mam blisko siebie. Spełnione zostały dwa marzenia. Pomówmy o jednym: STAŁKA. 

T a k. 

Dostałam wymarzony obiektyw do aparatu. *Chwila przerwy na uściskanie i wycałowanie Julki - głownego pomysłodawcę prezentu*. 

Pierwsze co zrobiłam sobotniego poranka, to pobiegłam go wyprobować. Niestety nie poszło tak cudownie jakbym tego chciała. 

Stałka nie posiada zoomu (to dla Was wada czy zaleta?). Mój kitowy staruszek dzięki pierścieniom czy nawet adapterowi potrafił osiągnąć bardzo fajne zbliżenia - przy stałce nie mamy możliwości zoomowania. 

Ilość światła, która wpada w obiektyw a co za tym idzie - tworzący się bokeh to mistrzostwo świata. Otrzymujemy niesamowitą głębię ostrości. 

Jakość  zdjęć również na plus. 

Uwielbiam przenosić ostrość z elementu, na element dlatego bardzo często, mimo braku zoomu, próbuję ustawiać ostrość manualnie. Jednak przejdźmy do pierwszych konkretnych efektów (oraz bonusowego zdjęcia z mojej pierwszej ranki ze stałką)! 

Zrobiłam dość świąteczną atmosferę, więc korzystając z okazji już dziś chciałabym Wam życzyć cudownych, spędzonych w gronie rodzinnym świąt. Spędźcie ten czas wspaniale, odpocznijcie!

Trzymajcie się <3

snapchat/instagram -> @likeabedlamite

Hej!

Witam w grudniu! Niestety odchodzimy na moment od zimowego klimatu ale nie odkładamy adaptera!  Dziś efekty kolejnej próby porozumienia się z tym gadżetem. Myślę, że wyszło odrobinę lepiej niż ostatnim razem. 

Co u mnie? Za trzy dni będę pełnoletnia. Kiedy to zleciało? Gdzie podziały się plany, które miałam  zrealizować przed osiemnastką? Dokładnie 7 grudnia, w środę rozpoczynam nowy etap. I nie, nie tylko ze względu na urodziny. Ten dzień będzie pewnym końcem ale jednocześnie początkiem. 

Rok dobiera końca. Niech się kończy. Nie przyniósł wiele dobrego. Myślę, że pojawi się wpis podsumowujący rok. To moja tradycja.  

Odzwyczaiłam się od pisania notatek. Nie wiem co powinnam tutaj umieścić więc może obejrzymy zdjęcia (przepraszam za niewielką ilość, wciąż mi nie wychodzą tak, jakbym chciała).

Miłego tygodnia, udanych mikołajek!

snapchat/instagram -> likeabedlamite